Kościół nienawidzi seksu… Ale tylko czyjegoś. I to od niedawna.
Tadeusz Rydzyk przekonuje, że seks jest dobry „dla matołków i idiotów” i poleca uczyć się o nim z książki napisanej w 1946 r. Fanatyczna katoliczka i jednocześnie małopolska kurator oświaty Barbara Nowak krytykuje program edukacji seksualnej dla szkół finansowany przez władze Gdańska i twierdzi, że zawarte w nim treści, dotyczące masturbacji, są niezgodne z prawem. To opętanie przedstawicieli Kościoła niechęcią do seksu dziwi tych, którzy nie mają z nim problemu. Dziwi jeszcze bardziej, gdy czytamy o Kościele, który nie stronił od seksu, a nawet promował prostytucję.
Dalsza część artykułu dostępna dla posiadaczy prenumeraty cyfrowej. Wykup dostęp już za 4 zł!
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp do treści na 7 dni za 4 zł.
Pełny dostęp do treści na 30 dni za 15 zł.
Pełny dostęp do treści na 90 dni za 40 zł.
Pełny dostęp do treści na 180 dni za 70 zł.
Anuluj
Facebook Comments